Site icon Każdy ma jakiegoś bzika – Pieguskowa kuchnia

Pasta z wędzonego pstrąga

Pasta z wędzonego pstrąga towarzyszy mi od dzieciństwa. Mam to szczęście, że moi rodzice mieszkają nad morzem i na dodatek umieją wędzić ryby. Zawsze jak od nich wracam przywożę coś smacznego, tym razem były to świeżo uwędzone pstrągi, które najbardziej mi smakują jeszcze ciepłe, prosto z wędzarni takie jak te 🙂 . Przyzwyczaiłam się już do wysokiej jakości wędzonej ryby, więc jak jest już dwudniowa kręcę nosem i zjadam ją w formie pasty, którą z kolei uwielbiają moi synkowie. Teraz jak mieszkam daleko od rodziców i nie mam tak często sposobności nabycia tych rarytasów jeszcze bardziej doceniam ich smak. Pomyślicie sobie zwykła pasta z wędzonego pstrąga ale bez porównania smaczniejsza niż ze sklepowej makreli :). Nie potrzeba do niej wielu składników, bo po co psuć smak tego co dobre samo w sobie 🙂

Pasta w wędzonego pstrąga

wędzony pstrąg
2 łyżki masła
szczypiorek

Rybę starannie obrać z ości, rozdrobnić mikserem, dodać miękkie masło i pokrojony drobno szczypiorek. Dokładnie połączyć ze sobą i zajadać, najsmaczniejsza w towarzystwie świeżej bagietki.
Pasta z wędzonego pstrąga was last modified: 27 lutego, 2017 by piegusek
Exit mobile version