Site icon Każdy ma jakiegoś bzika – Pieguskowa kuchnia

Węgorz w galarecie :))

węgorz w galarecie
Jestem córką rybaka i generalnie rybki mi się przejadły ale jest taki jeden gatunek ryb, który chyba nigdy mi nie zbrzydnie – to węgorz. Uwielbiam go pod każdą postacią – najsmaczniejszy jak dla mnie wędzony, drugie miejsce w galarecie no i na trzecim miejscu po prostu smażony prosto z gorącej patelni :)). Udało mi się zdobyć nieco węgorza i nie mogłam nie przyrządzić go w galarecie :)). Pycha :))

Węgorz w galarecie

1 kg węgorza
2 średnie pokrojone w plasterki marchewki
2  cebule pokrojone w plastry
ziele angielskie
liść laurowy
żelatyna
sól
ocet

Marchewkę, cebulę, ziele, liść i sól gotujemy przez kilka minut żeby warzywa zmiękły. Węgorza kroimy na 4 cm kawałki i wrzucamy do gorącego wywaru na około 7 min żeby się nie rozpadł pod koniec dodajemy odrobinę octu. Wykładamy go do miseczki lub do słoiczka a do wywaru dodajemy żelatynę – ilość wg przepisu na opakowaniu. Zalewamy rybkę i zostawiamy do studzenia. Smacznego 🙂

 

Węgorz w galarecie :)) was last modified: 2 listopada, 2017 by piegusek
Exit mobile version