To już mój drugi Mikołaj z ciasta drożdżowego, pierwszy nie doczekał sesji zdjęciowej. Uznałam, że skoro tak nam posmakował to koniecznie trzeba ciasto powtórzyć. Bawiłam się jak dziecko razem z moimi synami formując Mikołaja. Mnóstwo radości nam przysporzył, więc Was również zapraszam do zabawy.
MIKOŁAJ Z CIASTA DROŻDŻOWEGO
4 szkl mąki tortowej
0,5 szkl cukru
1 łyżeczka soli
0,5 szkl mleka
0,25 szkl wody
14 g suszonych drożdży
50 g masła
2 jajka
2 rodzynki
2 żółtka
2-3 krople czerwonego barwnika
W misce wymieszać mąkę, sól, cukier i drożdże. W małym garnuszku podgrzewamy mleko, wodę i masło do rozpuszczenia się składników. Gdy nieco ostygnie dodajemy do suchych składników, wbijamy jajka i wyrabiamy elastyczne ciasto. Przekładamy do miski, przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Po około godzinie ciasto ponownie wyrabiamy i dzielimy na dwie części – jedna powinna być nieco większa. Mniejszą cześć formujemy w podłużny trójkąt z zaokrąglonymi bokami i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. Górny wierzchołek zaginamy w dół. Mniejszą część wałkujemy na kształt koła o średnicy dołu trójkąta, przekrajamy na pół i nacinamy w paski zostawiając 1 cm odstępu z góry. Delikatnie układamy brodę na twarzy Mikołaja i skręcamy paski w ruloniki. Z pozostałego półkola formujemy rondo kapelusza, wąsy oraz pompon czapki i nos. W miejsce oczu wkładamy rodzynki.
W osobnych miseczkach roztrzepujemy żółtka. Do jednego dodajemy czerwony barwik a do drugiego odrobinę mleka. Czerwonym żółtkiem smarujemy nos i czapkę Mikołaja, a drugim twarz, wąsy, brodę i pompon.
Pieczemy przez 20-25 minut w piekarniku nagrzanym do 170 st. Przez pierwsze 15 minut dobrze jest przykryć luźno ciasto papierem do pieczenia, potem odkryć i dopiekać do złotego koloru.