Kacze mięso od zawsze kojarzyło mi się ze świątecznym obiadem. Tak się jakoś przyjęło z naszej rodzinie może dlatego, że jadamy je dość rzadko i zazwyczaj z jakiejś uroczystej okazji. Uwielbiam kaczkę pieczoną w całości w podobnej musztardowo-ziołowej marynacie i kaczkę tradycyjnie faszerowaną jabłkami oraz kaczkę duszoną z suszonymi grzybami. Dzisiaj polecam pieczone kacze udka. Bardzo pasuje mi do nich marynata, która skradła moje serce, na bazie aromatycznego czosnku, majeranku i musztardy francuskiej. Polecam!
PIECZONE KACZE UDKA
kacze udka
3-4 kwaśne jabłka
świeży rozmaryn
MARYNATA
1/4 szkl oliwy
3 łyżki musztardy francuskiej
6 ząbków czosnku
3 łyżki suszonego majeranku
3 łyżeczki soli
Z oliwy, musztardy, roztartych ząbków czosnku, majeranku i soli przygotować marynatę, czyli wszystko wymieszać. Umyte i osuszone kacze udka dokładnie nasmarować marynatą i odstawić ( najlepiej na noc ) w chłodne miejsce. Następnego dnia przełożyć udka ( razem z marynatą ) do naczynia w którym zamierzamy je piec, obłożyć je kawałkami jabłek, rozmarynu, podlać odrobiną wody i wstawić do piekarnika nagrzanego do 180 st. Przez pierwsze pół godz. pieczenia przykryć całość folią aluminiową, Piec około 1-1,5 godzinki, aż skórka się przyrumieni, a mięso będzie miękkie. W międzyczasie dwukrotnie podlewać mięso wytworzonym sosem, żeby nie wysychało.