Przepis na tą golonkę znalazłam na galerii potraw i od razu mnie zaintrygowała, ponieważ zawsze robiłam golonkę w wersji gotowanej. Postanowiłam spróbować wersje pieczoną no i się nie rozczarowałam – była pyszna, zupełnie inna niż taka gotowana. Podczas pieczenia na całej klatce pachniało niesamowicie piwem i mięsem. Zdecydowanie polecam :))
Golonka w piwie
golonka
cebula
papryka w proszku
3 kulki ziela angielskiego
2 liście laurowe
pieprz i sól
Zamarynowałam golonkę w butelce lekkiego piwa z dodatkiem cebuli, papryki w proszku, ziela angielskiego, liścia laurowego, pieprzu i soli na całą noc. Na drugi dzień upiekłam w naczyniu żaroodpornym w tej marynacie pod przykryciem, które zdjęłam na pół godzinki przed końcem żeby się pięknie zrumieniła. Pycha :)).