Jak już wiadomo jestem zwolenniczką ryb i zauważyłam, że jakoś ostatnio traktuję je po macoszemu- postanowilłam szybko się poprawić i przyrządziłam pieroga. Generalnie powinnam użyć świeżej ryby, ale akurat miałam pod ręką kawałek uwędzonego przez tatę łososia, więc go wykorzystałam i to był jak się okazało fantastyczny pomysł, bo zapiekanka pięknie pachniała wędzonką, co dodatkowo łechtało nasze kubki smakowe. Jeżeli kochacie jeść ryby tak jak i ja polecam z całego serca tej przepis.
Pieróg z wędzonym łososiem
2 op gotowego ciasta francuskiego
500 g uwędzonego fileta z łososia (można zastąpić świeżym)
2 cebule
3 średnie ziemniaki
1 żółtko
Cebulę pokroić w półkrążki, ziemniaki obrać i pokroić w cienkie plasterki a łososia pokroić w kostkę, usuwając ewentualne ości. Z ciasta wyciąć dwa koła- jedno większe, a drugie mniejsze niż forma do pieczenia. Formę zwilżyć wodą i wyłożyć nią duży krążek ciasta w taki sposób, żeby nieco wystawało poza ścianki formy. Na spodzie ułożyć ziemniaki a na wierzchu cebulę wymieszaną z łososiem. Krawędzie ciasta zawinąć na nadzienie. Posmarować powstałe na wierzchu „koło” z ciasta rozkłóconym żółtkiem i przykryć drugim mniejszym krążkiem ciasta, delikatnie przyciskając go nad miejscem, które było posmarowane. Powierzchnię pieroga posmarować resztą żółtka i przekłuć widelcem w kilku miejscach. Piec 30-40 minut w temperaturze 210 stopni. Smacznego