Ryba z brzoskwiniami kiedyś gościła na moim stole bardzo często. Ostatnio nieco zapomniana, więc przypominam Wam ten przepis z przyjemnością. Ryba jest bardzo smaczna, lekko słodkawa od brzoskwiń i pachnąca delikatnie oregano. To taka alternatywa dla ryby po grecku chociaż nie wyobrażam sobie bez niej Świąt. Przepis nie skomplikowany, dość szybko ryba jest gotowa, pomijając czas oczekiwania, aż smaki się przegryzą ze sobą. Jeżeli jeszcze nie próbowaliście takiej wersji ryby to zachęcam do wypróbowania przepisu:).
Ryba z brzoskwiniami
1 kg filetów z dowolnej ryby
1 puszka brzoskwiń
3 cebule
100 keczupu
1 łyżka koncentratu pomidorowego
olej, oregano, sól, pieprz, mąka do panierowania ryby
Rybę pokroić na kawałki, posolić, popieprzyć, opanierować w mące i usmażyć na rozgrzanym oleju. Przełożyć na talerz. Ceulę i brzoskwinie pokroić w kostkę. Soku z brzoskwiń nie wylewać przyda nam się do sosu. Patelnię po smażeniu ryby delikatnie oczyścić ręcznikiem papierowym i ponownie rozgrzać z odrobiną oleju. Zeszklić cebulę i dodać pokrojone w kostkę brzoskwinie. Smażyć około 3-5 minut następnie dolać sok z brzoskwiń. Całość zagotować, dodać keczup, koncentrat i suszone oregano. Doprawić do smaku w razie potrzeby. Rybę ułożyć w naczyniu i warstwowo zalać gorącą zalewą. Odstawić do przestudzenia i przegryzienia się smaków najlepiej w chłodne miejsce. Najsmaczniejsza na drugi, trzeci dzień.